Ostatnia chwila wolności, koniec gry, szaleństwo w męskim gronie. Jakkolwiek byśmy nie określali wieczoru kawalerskiego, to jednak nie jest to zwykłe wyjście z kumplami na piwo. Tradycyjne imprezy przed planowanym ślubem i weselem przybierają jednak coraz bardziej oryginalne i pomysłowe kształty.
Obecnie wyjście do baru lub dyskoteki to za mało, żeby uznać wieczór kawalerski za pomysłowy. Świadkowie już kilka miesięcy wcześniej planują ten wyjątkowy wieczór lub weekend dla przyszłego pana młodego. My postanowiliśmy podsunąć kilka ciekawych możliwości związanych ze sportem. Czyli coś, co mężczyźni uwielbiają.
Kto pierwszy ten lepszy, czyli gokarty
Któż nie chciałby przez moment poczuć się, jak Robert Kubica na torze? Samo ściganie się daje mnóstwo frajdy, a fakt, że na torze gokartowym nie ma zbyt wielu zasad, dodaje jeszcze więcej smaczku. Podczas wyścigu z kolegami można obijać pojazdy kolegów, zajeżdżać im drogę, a zderzenie z innym gokartem, czy barierkami nie boli i nie ponosi się konsekwencji. Czego chcieć więcej? Gokarty to świetny sposób na „wyżycie się” na torze w ramach rozsądku i bezpieczeństwa. Zabawa jest przednia i kosztuje trochę sił. Tory kartingowe są w wielu polskich miastach. Trzeba jedynie pamiętać o wcześniejszej rezerwacji, bo zwłaszcza w weekendy obłożenie jest bardzo duże.
Kto leci w kulki, czyli bilard lub snooker
Najpopularniejsza gra w pubie lub klubie. Kluby bilardowe lub lokale z pojedynczymi stołami bilardowymi są w niemal każdym mieście. W tych większych mamy nawet do wyboru, czy chcemy zagrać w tradycyjną odmianę bilardu, czy może spróbować czegoś trudniejszego, jak snooker. Gra w bilard ma wiele zalet. Nie trzeba być wielkim znawcą i mistrzem, żeby się dobrze bawić. Podczas partyjki można sobie pogadać z kumplami i napić się piwa. Nie ma to żadnego wpływu na rozgrywkę. Bilard jest stosunkowo tani i w ciągu godziny można rozegrać kilka partii. Może on być miłym przerywnikiem lub dodatkiem do innych atrakcji podczas wieczoru kawalerskiego. Powstaje coraz więcej klubów bilardowych połączonych z dyskotekami, kręgielniami itd.
Kto zbije wszystkie, czyli kręgle
To chyba równie popularna gra, jak bilard. Lubią ją zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Może i kręgle są trochę trudniejsze i droższe, ale nawet bez doświadczenia gwarantują sporo zabawy i śmiechu. Nikt przecież nie oczekuje, że za każdym razem będzie się zbijać wszystkie kręgle. Do wyboru mamy kule różnej wielkości i o różnej wadze, więc każdy da radę oddać precyzyjne pchnięcie w stronę kręgli. Zaletą tej gry jest to, że może w niej uczestniczyć sporo graczy, nawet 8-10. Godzina gry jest wystarczająca, by rozegrać pełną grę. Przy torach w największych kręgielniach są sofy do siedzenia i stoliki, dzięki czemu w trakcie gry można coś zjeść i się napić.
Kto trafi w sam środek, czyli dart
Typowa gra „barowa” świetnie sprawdza się jako odrobina rywalizacji podczas spotkania w męskim gronie. Zasady są proste, punkty zliczane są zazwyczaj automatycznie, a śmiechu i adrenaliny może być naprawdę sporo. Dart nazywany też „rzutkami” lub „lotkami” jest łatwiej dostępny niż bilard lub kręgle.
Kto ustrzeli rywala, czyli paintball
Paintball można uznać za nowoczesną rozrywkę, połączenie sportu z wojskowością. Bieganie po lesie, polu, czy w specjalnie przygotowanej hali i strzelanie do siebie pociskami z farbą, już na wstępie brzmi ekscytująco. Adrenalina wzrasta, jak nigdzie indziej. Czujemy się, jak na wojnie i chcemy przechytrzyć oraz dopaść rywala. Na pewno jednak nie jest to najtańsza rozrywka, koniecznie trzeba rezerwować terminy i mieć określoną liczbę graczy (min. 10). Gdy nie jesteśmy pewni pogody, dobrą alternatywą jest laserowy paintball w hali lub innym, specjalnie przygotowanym do tego pomieszczeniu.
Artykuł powstał we współpracy z zakładami bukmacherskimi STS.
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
Co myślisz? Napisz.